21 maja zaproponowaliśmy rodzicom, nauczycielom i uczniom z SPK, a także sympatykom naszego Stowarzyszenia, wycieczkę do stolicy graniczącej z Wielkim Księstwem Luksemburga Lotaryngii.
Chętnych na spędzenie tej niedzieli we wspólnym gronie nie brakowało, także kilka minut po wpół do ósmej ruszyły spod Szkoły Polskiej dwa autokary, aby punkt dziewiąta dojechać do budzącej się dopiero o tej porze Nancy.
Tak, jak było w planie zwiedziliśmy Starówkę, wraz z przepięknym placem Stanisława, nazwanym tak na cześć króla Stanisława Leszczyńskiego, który osiadł tutaj po wygnaniu z Polski i jako książę Lotaryngii okazał się zaradnym i dobrym gospodarzem, powszechnie szanowanym przez swoich poddanych.
W wycieczce po tym historycznym centrum towarzyszyła nam pani przewodnik, która po polsku, w przystępny sposób, zaznajomiła nas z tym wszystkim na co warto zwrócić uwagę spacerując po Nancy.
Oprócz przechadzki wstąpiliśmy też do Muzeum – Akwarium aby podziwiać niesamowite morskie stworzenia, które udało się tu zgromadzić. I choć nie było delfinów, kałamarnic i wielorybów, a honoru rekinów broniły wykonane w skali 1:1 modele, to i tak miejsce to jest warte odwiedzin. Nieźle wyeksponowane piękno podmorskiej fauny i flory, oraz wykształcone w procesie ewolucji zadziwiające rozwiązania, pozwalające organizmom morskim żyć w przeróżnych środowiskach, okazują się i ciekawe i inspirujące.
Po wizycie w akwarium i przechadzce po Starówce, nieco już zmęczeni, rozpierzchliśmy się po okolicznych knajpkach na małe co nieco, a potem, jako że pogoda dopisała (było słonecznie i ciepło), większość z nas spędziła popołudnie z dziećmi w Parku Pépinière – na placach zabaw, wspólnych rozrywkach, czy pogawędkach.
Do Luksemburga wróciliśmy po 17.
Jest nam miło, że ten pomysł na spędzenie wspólnej niedzieli spotkał się z tak sporym zainteresowaniem (w wycieczce wzięło udział 89 osób, z czego połowa to dzieci). Myślimy już nad następnymi wyjazdami w urocze miejsca w nieodległej okolicy, które stanowią także doskonałą okazję do zapoznawania się nas, rodziców między sobą.
fot. Michał Zaglaniczny, Tomasz Budek
tekst: Tomasz Budek